Playa Larga jest podobno jednym z najlepszych miejsc na Karaibach do uprawiania snorkelingu i nurkowania. Plytkie i czyste wody kryja fantastyczna flore i faune oraz zatopione wraki statkow. Jako, ze (mimo moich wielkich checi) nie udalo nam sie przed wyjazdem przejsc kursu nurkowania, to pozostalo nam jedynie pluskanie sie przy brzegu :) Po kilkugodzinnej podrozy w rozgrzanej do czerwonosci Ladzie, jakze milo bylo zanurzyc sie w morzu, ktorego temperatura byla ociupinke wyzsza niz powietrza...
Playa Larga to mala miejscowosc i raczej nie jest wielkim centrum turystycznym. My w dodatku przyjechalismy w okresie pozasezonowym. Wszystko to sprawilo, ze nasze pojawienie sie w wiosce nie pozostalo nie zauwazone. A nawet mozna powiedziec, ze stalismy sie pewnego rodzaju atrakcja dla autochtonow ;))) Nasze blade twarze na plazy wzbudzily niezla sensacje. Kiedy szlismy wzdluz brzegu w kierunku domu katem oka zauwazylam jakies poruszenie pod pobliskim mangrowcem oraz uslyszalam dzwiek migawki aparatu fotograficznego... Sympatyczna kubanska rodzinka patrzyla na nas jak na dziw natury :) Usmiechali sie do nas serdecznie i pokazywali sobie na wzajem kadry, jakie udalo im sie nam strzelic ;))))
Pochmurnie i pusto... |
Nasze bladziochy w kolorowych recznikach byly atrakcja tego popoludnia ;)))) |
ręczniki niezwyczajne i fajnie kolorowe, więc nie dziwię się, ze dla nich atrakcyjne:))
OdpowiedzUsuńa foto nr 3 wygląda po-sezonowo-jesiennie, te liście.. czyżbyście byli tam ichniejsza jesienią??:)
Na Kubie to byla wiosna :) Mangrowce po 'zimie' takie czerwone...;)
Usuńale listki na trawie rozrzucone jesiennie:) i niezłe te spektakle z chmur mieliście:)
Usuń