Dzien 5: Na Dlugiej Plazy

 Playa Larga to po hiszpansku nic innego jak wlasnie dluga plaza :) Porosnieta drzewami mangrowcow i palmami, z niezmiernie lazurowa woda Morza Karaibskiego, byla dla nas jak raj na ziemi po pobycie w zatloczonej i glosnej Hawanie. Na plaze wybralismy sie poznym popoludniem, kiedy slonce bylo juz nisko a wiekszosc turystow szla w odwrotnym kierunku, czyli do domu :) Niebo bylo pelne groznych chmur, przez co woda miala jeszcze bardziej intensywny kolor...Niesamowite bylo to, ze plycizna ciagnela sie kilometrami od brzegu, jeszcze na horyzoncie widac bylo ludzi, ktorzy brodzili w wodzie zaledwie po pas.
Playa Larga jest podobno jednym z najlepszych miejsc na Karaibach do uprawiania snorkelingu i nurkowania. Plytkie i czyste wody kryja fantastyczna flore i faune oraz zatopione wraki statkow. Jako, ze (mimo moich wielkich checi) nie udalo nam sie przed wyjazdem przejsc kursu nurkowania, to pozostalo nam jedynie pluskanie sie przy brzegu :) Po kilkugodzinnej podrozy w rozgrzanej do czerwonosci Ladzie, jakze milo bylo zanurzyc sie w morzu, ktorego temperatura byla ociupinke wyzsza niz powietrza...
Playa Larga to mala miejscowosc i raczej nie jest wielkim centrum turystycznym. My w dodatku przyjechalismy w okresie pozasezonowym. Wszystko to sprawilo, ze nasze pojawienie sie w wiosce nie pozostalo nie zauwazone. A nawet mozna powiedziec, ze stalismy sie pewnego rodzaju atrakcja dla autochtonow ;))) Nasze blade twarze na plazy wzbudzily niezla sensacje. Kiedy szlismy wzdluz brzegu w kierunku domu katem oka zauwazylam jakies poruszenie pod pobliskim mangrowcem oraz uslyszalam dzwiek migawki aparatu fotograficznego... Sympatyczna kubanska rodzinka patrzyla na nas jak na dziw natury :) Usmiechali sie do nas serdecznie i pokazywali sobie na wzajem kadry, jakie udalo im sie nam strzelic ;))))
Pochmurnie i pusto...
Nasze bladziochy w kolorowych recznikach byly atrakcja tego popoludnia ;))))
A nastepnego dnia czekala nas bardzo wczesna pobudka i wyprawa do Parku Narodowego Cienaga de Zapata, o czym opowiem w kolejnej notce...

3 komentarze

  1. ręczniki niezwyczajne i fajnie kolorowe, więc nie dziwię się, ze dla nich atrakcyjne:))
    a foto nr 3 wygląda po-sezonowo-jesiennie, te liście.. czyżbyście byli tam ichniejsza jesienią??:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Kubie to byla wiosna :) Mangrowce po 'zimie' takie czerwone...;)

      Usuń
    2. ale listki na trawie rozrzucone jesiennie:) i niezłe te spektakle z chmur mieliście:)

      Usuń